Ostatnio edytowane przez poszukiwacz2006 ; 24-08-2013 o 16:28
Do pracy - 50d, 6d, 135 2.0, 85 1.8, 35 1.4, 24-70 is, DJI Phantom 3, + lampy, wyzwalacze, gripy, rigy, statywy....
hobbystycznie - brak czasu niestety :-(
Ok, a więc pożyczyłem od kolegi 550d.
Podpiąłem moje wypasione obiektywyi strzelałem...te same ustawienia oczywiście itd-wniosek. Przy dużym powiększeniu różnica jest naprawdę duża
Szybkość AF, celność, ostrość obrazka (właściwie szczegółowość mpix chyba), iso, wizjer, o dziwo-pomiar światła... - mimo, że te same badziewne szkła to ogólnie obrazek jest wyraźnie lepszy-jaśniejszy ostrzejszy itp.
Tak więc Ci wszyscy spece, twierdzący, że body nie ma znaczenia...że trzeba szkła tylko i wyłącznie-życzę powodzenia![]()
A piszę to dla osób takich jak ja, którzy mają ograniczony budżet i myślą w co tu zainwestować kasę, żeby fotki był ładne. Ja np teraz już nie wiem nici Elka i nowe body by się przydało
![]()
Na Twoim miejscu, gdybym miał jakiegoś xxxD zdecydowanie wziąłbym obiektyw. Ale 1000D to jednak całkowicie podstawowy model i chyba jednak warto go wymienić na coś lepszego.
I ja tak też zrobię. Tak chyba będzie lepiej. Spłacę to co mam, kupię jakiś zestaw z euro media czy innego badziewia np taki 650d +18-55 is+55-250 is stm i będę chomikował już wtedy z czystym sumieniem na lepsze szkła.
Niestety to już nie czasy analogów, gdzie główną rolę odgrywał obiektyw (choć film plus puszka z odpowiednimi opjcami też pomagała). Elektronika poszła cholernie do przodu i jak widać odpowiednie matryce plus wiążące się z tym inne aspekty jak rozdzielczność, AF, iso, punkty AF robią swoje...jeden aparat np z kitem wypada słabo-drugi nie zachwyca-ale różnica na lepsze jest mocno i wyraźnie widoczna.
Ostatnio edytowane przez niantic ; 29-08-2013 o 21:22
Jak mówiłem tak zrobiłem (mniej więcej :P ).
Kupiłem 600d + 2 kity (18-55 is II / 55-250 isII-ot tak z braku laku żeby czymś klikać wogóle przez jakiś czas)
Ogólnie posunięcia nie żałuję-body jednak też robi różnicę.
Iso dużo lepsze, rozdzielczość matrycy super-w małym powiększeniu do 1000d nie ma wielkiej różnicy ale wystaczy kilka razy powiększyć obraz-wtedy od razy widać, że tam gdzie 10 mp się już rozłazi, to 18 mp łapie dopiero swoją optymalną ostrość, plus oczywiście filmy, większa liczba pól AF plus jego działanie zwłaszcza w servo....ogólnie fajnie
ale..właśnie ten af mnie dobija-mianowicie jego punkt centralny (One shot / AI ).
Sęk w tym, że sytuacja jest bez sensu. Robię taki teścik. Książka kilka metrów dalej, klikam-jest super. Każda literka ostra. Blok na przeciwko-też super. Widoczek?
Pełny kadr
i jego mały wycinek
Wszystko ok.
Ale gdy np trzeba złapać jakiś punkt. Ptasiek na gałęzi, jakiś np komin w bloku na przeciw czy cokolwiek-gubi się jak cholera!
np..klikałem dziś na próbę księżyc
(wycinki z kadru do rozmiaru 1500/1000)
raz łapie ładnie...
tylko że potem 7 razy łapie tak!
O co tu chodzi?przecież to chyba nie jest normalne, że strzela się do księżyca z 10 razy a 2 fotki są ostre (z ręki, czas rzędu 1/500, IS on oczywiście odczekany uspokojony, iso 200, F5.6 / 8 )- 1000d dawał radę o wiele lepiej
Bez sensu-ktoś miał podobne wrażenia związane z 600d? bo sam już nie wiem czy szukam dziury w całym, czy coś jest nie tak
Ostatnio edytowane przez niantic ; 14-11-2013 o 23:04
Księżyc najlepiej lv statyw powiększenie lupką dwa razy kliknij i na manualu ostrzbędzie jak trzeba . sprawdzone z moją sigmą
a na normalnym af ciężko trafić w księżyc .
6D, C16-35L II, C50 1.8II, C85 1.8, S70-300 APO DG MACRO, 600D+kit, 2X YN568EXII, 3X YN622C, jupiter 21m (200mm f4), helios 44m-5(58mm f2)
dzieki ale nie w tym sęk- na 1000d mając 55-250 is mkI nie było aż tyle pomyłek ( co gorsza nie tyczy się to jedynie księżyca ale i innych tematów...). Zdecydowanie mniej. AF ma działać i tyle-a na centralnym działa podejrzanie słabo...no chyba, że tak już poprostu jest i tyle. Ale jeśli tak, to chwały to canonowi nie przynosi-a użytkownika mocno wkurza
hmm się tak zastanawiam .. bo w sumie u mnie z tym af to też rewelacji nie ma . Też nie mam jakiś super szkieł tylko same pierdołki takie no ale czasami trafić jest ciężko. Może środkowy punkt ostrości potrzebuje jednak większego kontrastu . Z tym księżycem spróbuj ostrzyć na krawędzi księżyca. Tam gdzie jasne od ciemnego się odcina a nie na sam środek . Aha u mnie np af dużo dużo lepiej działa ze wspomaganiem lampy, no ale to już inna historia.
6D, C16-35L II, C50 1.8II, C85 1.8, S70-300 APO DG MACRO, 600D+kit, 2X YN568EXII, 3X YN622C, jupiter 21m (200mm f4), helios 44m-5(58mm f2)
notoś mnie nie pocieszyłwiesz już pal licho ten księżyc-mogłem jakiś inny przykład podać
ale ten centralny leży i kwiczy w innych sytuacjach również. Z drugiej strony chyba nic nie jest zepsute, skoro aparat i obiektyw produkuje również celne i ostre zdjęcia...
a tak się psioczyło, że 1000d to taki banał, taka okrojona amatorszczyzna itd itp, a tu prosze..
mit nr 2- megapiksle (co za tym idzie rozdzielczość matrycy) nie ma wpływu na jakość zdjęć-takich opinii jest na pęczki w necie...ta .. jasne... ani troche![]()