Moje obecne przemyślenia po Waszych radach to: 3 ściany tak ciemne jak uda mi się wynegocjować i jedna biała do wykorzystania jako modyfikator albo tło. Zwykle będę używał teł wieszanych i one będą zasłaniać tę białą.
Czy z Waszych doświadczeń obecność okna to zaleta (cenne źródło ładnego światła w dzień), czy zmartwienie (trudności z całkowitym wyeliminowaniem tego światła kiedy niepotrzebne)?