Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1239

Wątek: Sprzęt do ślubów cz. IV

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie Odp: Sprzęt do ślubów cz. IV

    Po prostu ostatnio wpadam w depresje związaną z moim zawodem... Niestety utrzymuję się głównie z fotografowania ślubów, wesel i... dzieci w przedszkolach. Ale ostatnio mam kryzys. Przestało mnie to cieszyć. Najgorzej mam z weselami. Zastanawiam się, czy nie lepiej robić wesela w jpegach niż potem bawić się w "wywoływanie". Zbliża się sezon i perspektywa siedzenia 24/h nad tymi zdjęciami przyprawia mnie o gęsią skórkę. Chyba się przekwalifikuje...
    Perspektywa edycji kilkuset rawów doprowadza mnie do szału....
    Ostatnio edytowane przez migawkanatalia ; 17-01-2015 o 11:28

  2. #2
    Coś już napisał Awatar HurricanE
    Dołączył
    May 2008
    Miasto
    Żary
    Posty
    86

    Domyślnie Odp: Sprzęt do ślubów cz. IV

    Cytat Zamieszczone przez migawkanatalia Zobacz posta
    Po prostu ostatnio wpadam w depresje związaną z moim zawodem... Niestety utrzymuję się głównie z fotografowania ślubów, wesel i... dzieci w przedszkolach. Ale ostatnio mam kryzys. Przestało mnie to cieszyć. Najgorzej mam z weselami. Zastanawiam się, czy nie lepiej robić wesela w jpegach niż potem bawić się w "wywoływanie". Zbliża się sezon i perspektywa siedzenia 24/h nad tymi zdjęciami przyprawia mnie o gęsią skórkę. Chyba się przekwalifikuje...
    Perspektywa edycji kilkuset rawów doprowadza mnie do szału....
    Ale wesele to raczej dosyć powtarzalne warunki oświetleniowe wiec obróbka sprowadza się do podobnych ustawień na większości zdjeć. Z własnego doświadczenia wiem ,że to dość męczące ale w LR robiłem także ustawiałem na jednym foto parametry i kopiowałem na kolejne aż nie natrafiłem na zmianę warunków. W większości efekt był bardzo dobry. Zabawę zawsze traktowałem jako dodatek. Więcej skupiałem się na zdjeciach które miały trafić do albumu.

    Ja efekt przesycenia zdjeciami ślubnymi osiągnąłem gdzieś tak w okolicy 150 ślubu. Wtedy pomyślałem, że chyba wystarczy
    To jest to czego sporo osób nie rozumie które biorą się za ślubvne zdjęcia. To dosyć ciężka praca i może zabić chcęć do fotografowania. Mnie osobiście po odstawieniu ślubów zabrało 2 lata zanim wróciłem do robienia zdjęć dla przyjemności - perspektywa siedzenia nad lightroomem potrafiła mnie skutrecznie zniehęcić.
    http://moj-aparat.blogspot.com/
    C 5D, Sigma A 24-105 f4; Tokina 100 f2.8 Macro;
    C 500n, Flexaret VI, Olympus OM10, Pentax ME, Zorka 4;

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •