Jakoś 35 to dla mnie za szeroko na wszystkie ujęcia. Z moich stałek najbardziej optymalna dla mnie to 50mm jednak AF tego obiektywu pozostawia wiele do życzenia, więc staram się go nie używać w takich chwilach. Poza tym np. wejście, wyjście z kościoła, gdzie nie ma czasu na żonglowanie szkiełkami taki zoom byłby idealny. Teraz często do tego używam 24-105 jednak z reguły muszę wspomagać się lampą, a tego nie lubię.
Przeglądając swoje zdjęcia, doszedłem do wniosku, że najbardziej (pod względem kadrów) podobają mi się te które robiłem Canonem 17-55 2.8, stąd też pomysł zakupu 24-70. Myślałem też o drugim 6D, jednak to trochę poza moim budżetem.
Teraz jako zapas mam 50D i w przypadku konieczności jego użycia taki 24-70 2.8 też by się nadał.