heh..
z drugiej strony kameruny nieco bardziej ogarnieci (uzywajacy np. 5DII), to z kolei rozkladaja w kosciele cala tone sprzetu, typu slider, statywy, monopody i bog wie co jeszcze.
robia z kosciola doslownie mini-studio filmowe, wraz z oswietleniem swiatlem ciaglym.
nie dosc ze musisz miec oczy dookola glowy, zeby nie przegapic fajnych momentow, to jeszcze patrzec pod nogi zeby nie wpasc na te ich żelastwo.
nie wspomne juz, ze z ktorej strony bys sie nie ustawil - to zawsze i tak w kadrze bedzie albo statyw, albo slider, albo kamerun, albo drugi kamerun itp.
na moje nieszczescie coraz czesciej jestem na zleceniach, gdzie jest dwoch operatorow.
tylko czekac, az studia filmowe wpadna na pomysl oferty deluxe, na trzy kamery ;]
KAMERZYSTOM MÓWIĘ ZDECYDOWANIE NIE
--- Kolejny post ---
a prawdziwy hit dla fotografa slubnego, to kran kamerowy podczas wesela
ide zrobic sobie kolejne ziółka uspokajajace![]()