Tak wszedłem z ciekawości popatrzyć na opinie 6d2, przeczytałem ostatnich kilka stron i widzę, że kicha jak na dzisiejsze standardy, a przede wszystkim jej cenę. Od dawna planowałem przejście z canona na nikona, ale po drodze nabyłem fuji xt2 i potem dokupiłem tylko szkła, teraz skompletowałem lampy i planuję dokupić kolejne body. Jako, że jestem osobą, która wszystko lubi sama sprawdzić na sobie, kupiłem jakiś czas temu również d750 z dwoma szkłami (28 1.8, 35dx) i lampą by go przetestować. Możliwości matrycy jakie daje canon to rozpacz w stosunku do niego. Natomiast, samo robienie zdjęć nikonem jakoś mi nie leżało. Cała ergonomia to nie mój klimat. Z af było niby bdb ale nieco gorzej niż*się spodziewałem. Za to współpraca z lampą znakomita. Najbardziej drażniącym mnie w nikonie elementem było klepiące okropnie lustro (nawet w trybie cichym). Ogólnie w jednym czasie miałem do dyspozycji 5d3,6d,xt2 i d750. Biorąc pod uwagę przyjemność i wygodę fotografowania, możliwości oraz stosunek ceny do jakości zostawiłem ostatecznie xt-2 i 6d, z czego ten drugi mam jako zapasowe body ze względu na najniższą wartość. W planach mam zakup drugiej puszki fuji. Canon strasznie przespał etap wprowadzania bezlusterkowców i świetnych matryc nikona/sony. Oczywiście dalej masa osób robi i robić będzie na lustrzankach, chociaż po własnych doświadczeniach widzę, że w większości przypadków taki fuji sprawdza się znakomicie. Co do d750 w cenie pomiędzy 6d i 5d3 jest od nich po prostu lepszy, od 5d3 "tylko" dzięki swojej matrycy, bo wszystko inne wolałem w piąteczce. Nie ukrywam, że nim kupiłem xt2 po głowie chodził mi już nawet 1dx, ale jakoś waga i poręczność małych aparatów bardziej do mnie przemówiła. Myślę również, że zmiana systemu nie zawsze jest bolesna jak myślałem na początku, a sporo szkieł canona przerobiłem