Nie wystawiac na necie zdjec w pelnym rozmiarze. Z malego nie zrobia 8mpix, wiec chyba nie problem udowodnic kto ma oryginal... Poza podpisem na focie (jakis przezroczysty na elementach trudnych do wysteplowania) wszystkie zabezpieczenia to strata czasu.
Jeden ze starych tanich i prostych sposobow o jakichs slyszalem to zgrac swoje foty i wyslac koperte z nosnikiem do siebie... Zapakowane i osteplowane z data w sadzie jest jakims tam dowodem.