Ja dalej nie łapę, po kiego grzyba wam te matówki. Po to tylko, żeby kupować stare badziewie M42 za kilka zł? Chyba nie.
Ale kupować aparat z AF i automatyką ekspozycji i to wszystko odstawiać na bok, po to aby mieć wątpliwą przyjemność ostrzenia ręcznego i korygowania nieprzewidywalnego pomiaru światł? Paranoja jakaś!