Odp: Czy opłaca się zapłacić za JUPITER 37A - ostry egzemplarz 300zł?
Zamieszczone przez PoulN
Kombinowali jak mogli, nie oznaczając przy tym swoich zmian kolejnymi symbolami, a jedynie skrzętnie ukrytymi szyframi w postaci SN
To chyba było bardziej tak jak pisze poniżej koleżanka. Podejrzewam że tego w numerach seryjnych nie uwzględniali .
Zamieszczone przez Selena
Był kilka lat temu w necie przecudny tekst nt. produktów radzieckiej myśli technicznej - akurat sprawa rozbijała się o to "dlaczego nie Zenit" jako analogowa lustrzanka.
Wnioski były min. były takie, że jakość zależała bardzo od dnia tygodnia
Dokładnie. Dzień, co było w danej chwili "na magazynie", czy nie było przypadkiem ciśnienia na "wykonanie normy" itd. .
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner