Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
Jestem świadomy wszystkiego o czym piszesz. Ale idę o zakład, że zdecydowania większość osób kupujących małe lustrzanki nie dokupuje do nich nic więcej poza teleobiektywem i w jakiejś części jasną stałką - bo taka fajnie rozmywa tło.
oj przesadzasz...

na poziomie entry-level wyglada to:
90% - zostaje na korpusie z kitem
9% - dokupuje do pary tele (55-250)
1% - jacys maniacy, ktorzy iloscia sloikow kompensuja sobie... [albo jakos tak].

ten nowy 18-55 jest ciutke duzy jak na kita, ale powinien obleciec. jak wypuszcza do tego odswiezone 55-250 (ciut mniejsze i na pewno lzejsze od obecnego) to gra gitara.

zdjecie 100D na tle 80 szkiel EF/EF-S, w tym biale pracia z czerwonymi paskami to czysty marketing i bicie piany. ale to moze byc bardzo skuteczny marketing.


Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
Wydaje mi się, ze bardziej kuszące są naprawdę małe urządzenia, a nie takie "protezy" jak 100D, które mają obie nogi ustawione w zupełnie różnych światach. Oczywiście marka Canon robi swoje, ale ja równocześnie widzę, że firma nie jest już tak innowacyjna jak parę lat temu, kiedy EOS-y dawały najlepszą jakość obrazu na rynku. Fakt, że nie potrafią zrobić dobrego małego aparatu na miarę obecnych czasów jest takim kamyczkiem do tezy, że po prostu się zatrzymali.
z drugiej strony, sa jedna z niewielu firm w dzialce foto, ktora trzepie ostra kase. gdzie inni jada na krawedzi, a czesciej ponizej, zyskownosci... mysle, ze kryzys i ogolny pesymizm konsumentow odgrywa tu swoja role...