
Zamieszczone przez
strideer
No to jest chyba kwestia perspektywy, bo jak dla mnie 100D to jest olbrzymi facepalm z podpisem "dlaczego". :-) Świat idzie jednak w trochę innym kierunku niż jeszcze mniejsze lustrzanki. Przy dzisiejszych możliwościach do zastosowań amatorskich lustro jest przecież zbędną komplikacją. Pierwotnie lustro miało pozwolić kadrować obraz dokładnie taki, jaki będzie rzutowany na kliszę. Dzisiaj mamy naprawdę dopracowane systemy Live View z pełnym widzeniem kadru (ile ma wizjer w tym aparacie? strzelam, że 95% z kiepskim powiększeniem), który można pokazać na dużym ekranie, we wbudowanym lub opcjonalnym wizjerze elektronicznym o dowolnym powiększeniu, etc.