-
Początki nałogu
Chamstwo na polskich drogach to również pochodna ich jakości. Jak nie możesz normalnie jechać, tylko wleczesz się za tirem, czy Żukiem to nerwy puszczają. Co ciekawe, taki Cham po wyjeździe za granicę, niedaleko, wystarczy do Niemiec potrafi zachowywać się na drodze kulturalnie, i wpuści przed siebie, i pas zwolni. Normalnie cuda się dzieją
, wiem bo nieraz widziałem.
Nie potrafię zrozumieć na jakiej zasadzie ustawiane są w naszym kraju znaki ograniczeń prędkości ? Czasem się mocno zastanawiam dlaczego np. w danym miejscu postawili 50 km/h, ciężko wydedukować. Opowiadał mi znajomy Policjant, że w pewnej gminie niedaleko Poznania na prostej drodze ustawili 40 km/h bo tam po pijanemu syn jakiegoś ważnego samorządowca się zabił.
Próbowałem kiedyś jechać zgodnie z przepisami z Poznania do Warszawy, wytrzymałem 30 min., już po 20 minutach zastanawiałem się, czy ci którzy je ustanawiają sami się do nich stosują, moim zdaniem, się nie da.
(Aha, Prawo Jazdy mam od 15 lat, większych kolizji nie miałem, 60% zniżki w PZU, taki ze mnie przeciętny kierowca ):-P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum