Jakos niemcom nie przeszkadza specjalnie brak ograniczen... A jak sie nie umie jezdzic i jeszcze robi to "na gazie" to i 90 za duzo...
Jakos niemcom nie przeszkadza specjalnie brak ograniczen... A jak sie nie umie jezdzic i jeszcze robi to "na gazie" to i 90 za duzo...
...
Ferrari jadace tak szybko po dwupasmowej, waskiej drodze w USZamieszczone przez Robson01
to naprawde rzadkosc. Z kolei np. na poludniu Wloch, na drodze
z Rzymu do Neapolu, wszyscy jada powyzej 200 km/h wlaczajac
klekocace male Fiaty i furmanki. A i tak musze sie przyznac, ze
o swoje zycie w samochodzie balem sie tak naprawde tylko w jednym
miejscu - w Polsce. Gdyby wszyscy tak sie oburzali szybka jazda jak wy,
pewnie bym sie nie bal... To dobry znak!
Jac, nie rob ze mnie bandyty, a poza tym wszystko prawda.Zamieszczone przez Jac
Alkohol jest be, koniec tematu. Co do szybkosci...
Nie ma to jak szybka jazda po fajnej, kretej gorskiej
drodze - tego na torze nie uswiadczysz. Poza tym na tor
przychodzi sporo marnych kierowcow, ktorzy mysla - tor!
i gaz do dechy... Domyslasz sie, jak to konczy.
Ostatnio edytowane przez snowboarder ; 22-02-2006 o 17:45
Mam kolege ktory lubi szybko jezdzic jest bardzo spokojny, jak chce sobie pojezdzic to wsiada w samochod i jedzie do niemiec na tor gdzie placi i uzywa sobie do woli... Jak by w PL bylo kilka takich miejsc to gwarantuje ze bylo by bezpieczniej... oczywiscie przed idiotami to nie uchroni...
w poznaniu jest tor chyba jeden z lepszych w polscea co do predkosci to nie bede sie wypowiadal bolubie taka... dalej nie bede opowiadal bo zaraz bedzie ze idiota:-)
Niestety w polsce imprezy typu "track day" jakie sa w innych krajach nie istnieja. Tory stoja odlogiem (a przeciez mozna zarobic na tym), z pustych lotnisk przeganiaja, z placow na zadupiach tez przeganiaja... Trudno...
...
Moim zdaniem jazda z taką prędkością po normalnych drogach to brak wyobraźni i nie przekona mnie twierdzenie że ktoś jest "świetnym" kierowcą. Wystarczy sobie uzmysłowić jak niewiele czasu jest wówczas na jakąkolwiek reakcję - nawet nie sekundy. A najgorsze że najczęściej cierpią inni.Zamieszczone przez snowboarder
Canon
Nie kłóć się z idiotami - ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem...
Nie mówię o jeździe "na bani" bo wówczas nie powinno się w ogóle siadać za kółko. Często jeżdżę po niemieckich autobanach i to prawda że w wielu miejscach nie ma ograniczeń prędkości choć nie wszędzie. Może dlatego gdy dochodzi do kolizji to bierze w niej udział kilkadziesiąt samochodów.Zamieszczone przez KuchateK
Canon
Nie kłóć się z idiotami - ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem...
Znacząca, trudno jej nie zauważyćZamieszczone przez czornyj
A z byle czym to on sie nie ścigał
No tak... Lotnisko w okolicy Ułęż/Nowodwór w Lubelskim, nieraz tam jeździłem, motocykliści przyjeżdzali, wyczyniali różne cuda, prędkości do 280 km/h dochodziły... I jakoś nic sie nie stało, nic powaznego... Szeroki równy jak stół kawał asfaltu długi na ponad 2 km... Ale Policja nas stamtad wygania... Dlaczego... Przecież to jedyne bezpieczne miejsce na wyszalenie się... Ale jakoś nikto o tym nie pomyśli ze lepiej tam niz na ulicy i czepiają sie za nic...Zamieszczone przez kuchatek
Zastanawiający jest fakt ze jednak w Polsce ludzie jeżdza szybciej niż w USA, mimo ze mamy o wiele gorsze drogi, i takie same samochody...
Ostatnio edytowane przez osasa ; 24-02-2006 o 00:58
Camera Obscura/ Szkło powiększające x 2/ bambusowy statyw/ świczka+odblask z "pazłotka" - od czegoś trzeba zacząć :rolleyes: