Tak potaniał. Nikon F 5 body kosztował niecałe 12 tysięcy a D 4 ? O D3x nie wspomnę. Kiedyś te 15 lat temu oddawałeś filmy do laboratorium i miałeś z głowy. Teraz musisz mieć komputer, monitor i soft a do tego mnóstwo zmarnowanego czasu. Za ten zmarnowany czas, wywoływanie RAW sklejanie zdjęć jednym słowem obróbkę winien płacić klient ale w większości nie potrafi tego docenić bo zdjęcie to tylko zdjęcie. Podobne ma ze swojego aparatu zrobione „z palca”