Pokaż wyniki od 1 do 10 z 958

Wątek: Branża ślubna zdycha...

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Sergiusz
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    mazowiecka wioska
    Posty
    2 708

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez MacGyver Zobacz posta
    Generalnie fotografia, dzięki "cyfryzacji", wzrostowi dostępności sprzętu i diametralnemu spadkowi jego cen (na przestrzeni ostatnich 15 lat) a także bezpłatnemu bądź niskokosztowemu dostępowi do wiedzy doszła do momentu w którym podaż zdecydowanie przewyższa popyt a w takiej sytuacji utrzymanie wynagrodzeń na atrakcyjnym dla fotografów poziomie jest raczej niemożliwe.
    Tak potaniał. Nikon F 5 body kosztował niecałe 12 tysięcy a D 4 ? O D3x nie wspomnę. Kiedyś te 15 lat temu oddawałeś filmy do laboratorium i miałeś z głowy. Teraz musisz mieć komputer, monitor i soft a do tego mnóstwo zmarnowanego czasu. Za ten zmarnowany czas, wywoływanie RAW sklejanie zdjęć jednym słowem obróbkę winien płacić klient ale w większości nie potrafi tego docenić bo zdjęcie to tylko zdjęcie. Podobne ma ze swojego aparatu zrobione „z palca”
    Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.

  2. #2
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 199

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez Sergiusz Zobacz posta
    Tak potaniał. Nikon F 5 body kosztował niecałe 12 tysięcy a D 4 ? O D3x nie wspomnę. Kiedyś te 15 lat temu oddawałeś filmy do laboratorium i miałeś z głowy.
    no, jak robiles na slajdach i chciales oddac wyniki do klienta, to jeszcez daleko bylo do konca...

    Cytat Zamieszczone przez Sergiusz Zobacz posta
    Teraz musisz mieć komputer, monitor i soft a do tego mnóstwo zmarnowanego czasu. Za ten zmarnowany czas, wywoływanie RAW sklejanie zdjęć jednym słowem obróbkę winien płacić klient ale w większości nie potrafi tego docenić bo zdjęcie to tylko zdjęcie. Podobne ma ze swojego aparatu zrobione „z palca”
    co stoi na przeszkodzie, zeby uzywac JPEG-ow, skoro klient "podobne ma ze swojego aparatu"? po co w takim razie marnowac czas na RAW-y, jesli klient tego nie doceni?
    www albo tez flickr

  3. #3
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    no, jak robiles na slajdach i chciales oddac wyniki do klienta, to jeszcez daleko bylo do konca...


    co stoi na przeszkodzie, zeby uzywac JPEG-ow, skoro klient "podobne ma ze swojego aparatu"? po co w takim razie marnowac czas na RAW-y, jesli klient tego nie doceni?
    I po co używać D4?
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar Sergiusz
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    mazowiecka wioska
    Posty
    2 708

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta
    I po co używać D4?
    Nie używam D4 podałem jako przykład zmiany cen.
    Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.

  5. #5
    Cenzor Awatar MacGyver
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    47
    Posty
    7 043

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez Sergiusz Zobacz posta
    Tak potaniał. Nikon F 5 body kosztował niecałe 12 tysięcy a D 4 ? O D3x nie wspomnę. Kiedyś te 15 lat temu oddawałeś filmy do laboratorium i miałeś z głowy. Teraz musisz mieć komputer, monitor i soft a do tego mnóstwo zmarnowanego czasu. Za ten zmarnowany czas, wywoływanie RAW sklejanie zdjęć jednym słowem obróbkę winien płacić klient ale w większości nie potrafi tego docenić bo zdjęcie to tylko zdjęcie. Podobne ma ze swojego aparatu zrobione „z palca”
    Sergiusz, nie porównuj wartości bezwzględnych cen, które dzieli kilkanaście lat (najprostszy wskaźnik, minimalne wynagrodzenie, od roku 2000 wzrosło o, mniej-więcej, 150%). Laby też pobierały opłatę za swoje usługi, podobnie jak filmów nikt nie rozdawał za darmo.
    Oczywiście trudno polemizować z tezą że za czas poświęcony na obróbkę zdjęć klient powinien płacić, podobnie jak kiedyś za to co zrobił lab, ale jak nie chce bo twierdzi że nie widzi różnicy to co mu zrobisz? Możesz zmienić klienta, na takiego co będzie chciał zapłacić albo zawód, jak się taki jednak nie trafi.
    Coraz więcej jest zawodów (lub konkretnych specjalizacji w tychże zawodach) które zamierają, bo nikt nie chce za wykonana prace płacić tyle ile jest naprawdę warta.
    Ostatnio edytowane przez MacGyver ; 21-03-2013 o 02:21
    Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •