Pokaż wyniki od 61 do 70 z 958

Wątek: Branża ślubna zdycha...

Widok wątkowy

  1. #11
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    U mnie i film i zdjęcia robił kuzyn za free. Zresztą był to początek fotografii cyfrowej i dwóch moich kolegów miało służbowe aparaty HP (drogie jak diabli) i chcąc je wypróbować zrobili kupę zdjęć. A jako że obaj mają oko no to pamiątka jest.
    Film dostałem w formie niezmontowanej i do dziś tak zostało .

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta

    bulwersacja, bo klient nie chce zaplacic kilku tysiecy zlotych za plener.
    no najwyrazniej tyle nie chce zaplacic i znajdzie opcje tansza.

    bulwersacja, ze klient chce zdjecia tego samego dnia. no a dlaczego mialby nie chciec? bo fotograf nie ma odpowiedniego narzedzia, ktore integruje sie z mediami tak jak smarfony. ale to przeciez nie problem klienta.

    bulwersacja, ze klient nie docenia jakosci, klasy obiektywu, swiatla, obrobki... no to widac nie trzeba nulo ladowac kasy w drogie zabawki, tylko robic tanimi. i tanszym kosztem. skoro jest wystarczajaco dobrze.



    to klient ma pieniadze i trzeba go przekonac, ze praca jest ich warta. albo nie brac zlecen, ktore nie sa rentowne. ale nie biadolic, ze wydalo sie tysiace zlotych na zabawki, a potem klient i tak zamawia plyte z klatkami 900 x 600 pikseli i gleboko w nosie ma swiatlo, plytka glebie ostrosci itd. no to trzeba bylo sie przygotowac na takiego klienta...


    wszedzie na swiecie to dziala tak, ze biznesplan dopasowuje sie do rynku. nie wiem czemu marzenia kilku mlodocianych onanistow, zeby nakupowac ladnych zabawek i jeszcze na tym zarobic mialyby te prawa rynku naginac.
    Dokładnie tak jest. Tak zresztą działa normalny biznes usługowy. Dostosowuje się do potrzeb i wymagań klienta. Szczególnie jeśli ktoś celuje w klienta masowego, a nie w niszę.
    Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 15-03-2013 o 16:23
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •