brachu, ale kto mowi o narzekaniu? ;]
ja nie narzekam, zapewniam.
z czasem pewnie zaczniesz sie bardziej spinac ze zdjeciami, zeby wychodzily jeszcze ladniej i tutaj nie ma ze to tamto, trzeba bedzie poswiecic od cholery czasu na postprocess (vide blyskotliwe.pl)
schody sie zaczynaja jak masz 20 zlecen i wiecej
srednio przynosze ze slubu + plener 3000 zdjec do obrobienia
to jest jakies 12 tysiecy zdjec miesiecznie.
i ja tego nie robie na odp...ol sie, tylko bardzo precyzyjnie wszystko obrabiam (juz pomijam sam fakt, jak żmudny i czasochlonny jest retusz skóry)
wtedy sie weryfikuje, czy taka praca odpowiada, czy jednak meczace jest te calodniowe siedzenie przed monitorem z kawka.
ty poki co masz zajawke i zero obciazenia, ze zalega ci na dysku nieobrobiony material z kilku zlecen.
zobaczymy jak z tym entuzjazmem bedzie za 5-6 lat u Ciebie
szczerze zycze, zebys mial zajawke tak dlugo jak ja
ale poki co na Twoim miejscu to bym czytal, sluchal i pytal - zamiast pouczac![]()