Z tymi kursami to nie przesadzajcie, bo też sporo dobrego z nich wynikło. Są tacy co zaliczyli wszystkie możliwe i teraz są PRO. To u nas dzielenie się wiedza jest czymś złym. Na zachodzie za opłatą nie ma z tym problemu. Był czas kiedy ślubów było dużo, teraz jest mniej. Rynek potrzebował większej ilości lepszych lub gorszych fotografów. Teraz mamy niż i zmianę podejścia do instytucji małżeństwa. Rynek wszystko wyreguluje. Nie ma co kwękać.