Pokaż wyniki od 1 do 10 z 958

Wątek: Branża ślubna zdycha...

Mieszany widok

  1. #1
    sv
    Guest

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner Zobacz posta


    Tyle że tu zasadniczą kwestią jest to, że to nie dotacje, nie szara strefa, nie warsztaty, nie Tusk i nie spisek Bryji jest winien takiego stanu rzeczy tylko to, że koszty wejścia w ten biznes są wyjątkowo niskie, zarówno po stronie sprzętu jak i know-how. Dlatego też nie ma żadnej obawy że nagle w ten sam sposób zostaną rozwalone inne branże bo nie dość żeby w nie wejść potrzeba nierzadko milionów, a setek tysięcy w najlepszym razie to jeszcze zaawansowanej wiedzy, ludzi itd.
    Jest dokładnie tak jak piszesz. Dodatkowo konkurencję robią wszyscy pracujący na etacie i dorabiający w sezonie: zus płaci pracodawca, a kilka ślubów zrobionych na czarno po 1000 zł pozwala się dowartościować i jeszcze zostaje kasa na kolejną lustrzankę. Takie dorabianie na boku jest proste łatwe i przyjemne :-) Zawsze to przyjemniejsze, niż zarabianie na swoje hobby noszeniem cegieł na budowie, lub dorabianiem na zmywaku. Wniosek jest jeden: ceny będą dalej spadać, bo o to, że kolejni "artyści" (w tydzień po zakupie pierwszej lustrzanki i zrobieniu obowiązkowego kursu repoglamur) będą się chcieli sprawdzić w fachu ślubnym, to jestem spokojny :-)

  2. #2
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2008
    Wiek
    55
    Posty
    551

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez sven Zobacz posta
    Wniosek jest jeden: ceny będą dalej spadać,
    Sugerujesz że fotografowie bedą dopłacać młodej parze za możliwość kreatywnego spędzenia weekendu?

  3. #3
    sv
    Guest

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez Canion Zobacz posta
    Sugerujesz że fotografowie bedą dopłacać młodej parze za możliwość kreatywnego spędzenia weekendu?
    Napisałem, że ceny będą spadać, a przykładów, że ktoś robi ślub za free (do "portfolio") już jest sporo. Dlaczego fotografia ślubna miałaby być wyjątkiem? Zobacz jak na przestrzeni ostatnich 10 lat spadły wynagrodzenia reporterów prasowych. To już nie jest praca zarobkowa; to hobby i to na dodatek często bardzo kosztowne (fotografowie na meczach piłki). Podobnie fotografia stockowa: kiedyś trzeba było wydać minimum kilkaset zł na zdjęcie ze stocku. Dzisiaj kupisz to zdjęcie (często świetnej jakości) za grosze. Z tych gorszy 70% kasuje stock, a "reszta" to jałmużna dla fotografa.
    Ostatnio edytowane przez sv ; 18-03-2013 o 16:51

  4. #4
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Nov 2011
    Posty
    38

    Domyślnie Odp: Branża ślubna zdycha...

    Cytat Zamieszczone przez sven Zobacz posta
    Jest dokładnie tak jak piszesz. Dodatkowo konkurencję robią wszyscy pracujący na etacie i dorabiający w sezonie: zus płaci pracodawca, a kilka ślubów zrobionych na czarno po 1000 zł pozwala się dowartościować i jeszcze zostaje kasa na kolejną lustrzankę. Takie dorabianie na boku jest proste łatwe i przyjemne :-) Zawsze to przyjemniejsze, niż zarabianie na swoje hobby noszeniem cegieł na budowie, lub dorabianiem na zmywaku. Wniosek jest jeden: ceny będą dalej spadać, bo o to, że kolejni "artyści" (w tydzień po zakupie pierwszej lustrzanki i zrobieniu obowiązkowego kursu repoglamur) będą się chcieli sprawdzić w fachu ślubnym, to jestem spokojny :-)
    Dlaczego piszesz, że od razu na czarno za 1000zł? przecież na umowę o dzieło z odprowadzeniem podatków i rejestracją tego wszystkiego w US to nie jest na czarno a chyba do tych 3-4 ślubów w sezonie nie musi założyć działalności? żeby nie było ja nie robię w ten sposób, w ogóle fotografia to dla mnie hobby. Po prostu nie widzę nic złego, że ktoś może chcieć tak sobie dorobić jeśli jest w tym dobry a jeśli nie to i tak to żadna konkurencja dla tych dobrych.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •