briho - tym co piszesz sugerujesz, że nie umiem czytać lub wysysam z palca fakty

Przyznam szczerze, że gdybym nie widział umowy, też bym nie uwierzył... ale ją widziałem i przecierałem gały ze zdumienia, na co sobie mogą (nie powinny) pozwolić drobno-mieszczańscy sławetni kotleciarze

Więc jeśli briho nie chcesz wierzyć - nikt Ci nie karze, ja swoje wiem i widziałem, ciekaw jestem czy ktoś się przyzna, że to Jego umowa lub może wyśle do mnie priv

Ale przyznacie, Koleżanki, Koledzy, że to ciekawy 'pomysł' z tym tortem
