Cytat Zamieszczone przez hercle Zobacz posta
Prawdziwym problemem jest odpowiednia wycena swojej pracy. Wielu na początku startuje z bardzo niskich stawek byle cokolwiek robić, budować portfolio i łapać klientów. Nikt nie myśli wtedy, że samemu sobie szkodzi bo wpada w pełne widełki cenowe z których cieżko jest się wyrwać bo zadowolona Para Młoda będzie polecać znajomych usługi właśnie za tą stawkę.
O to o to.
Z tym że szkodzi nie tylko sobie bo zaniża stawki a może nie być świadom że jego fotki stoją np na wysokim poziomie bo jeszcze nie potrafi się ocenić. No ale jak ma złapać swoich klientów? Jak ma zacząć? Bez portfolio nie będzie miał klientów, bez klientów nie będzie miał portfolio. Błędne koło. I tu powinno się szukać rozwiązań systemowych bo to dotyka całej branży fotoślubniaków. Ale to jest takie typowe. Zapytaj sklepikarza jak tam mu idzie, 99% odpowiedzi - tragedia! Tylko dlaczego on ten sklep ciągle prowadzi?