Młodzi , którzy organizują typowe polskie weslele mają sporo wydatków więc nic dziwnego, że szukaja foto za 500 zł. Ja zrobiłem obiadokolację dla najbliższej rodziny w restauracji do 22ej i wsio. Za uzbierane pieniądze ze ślubu, działalności foto wyremontowałem mieszklanie kto inny pojechałby na wczasy lub kupił samochód. Podejrzewam, że będzie to teraz coraz częstsza praktyka, nie postaw sie a zastaw ale skromnie dla najbliższej rodziny. Acha bym zapomniał - mój fotograf (który de fakto okazał sie partaczem) miał dostac 1000 zł, dostał połowe bo miał problem z opanowaniem aparatu na plenerze i nie tylko !