Ciężko jest na wprost podejść, ja mam opory, uważam, że wystarczy ujęć pod kątem. Jeśli są warunki, chowam się w ławki dla ministrantów, ale nie w każdym kościele są odpowiednie, wcześniej też uzgadniam to z księdzem, niektórzy sobie kategorycznie nie życzą przekraczania "linii" ksiądz - ołtarz, że tak się wyrażę

Chyba, że "na wprost" chodzi o fotografowaniu pleców

--- Kolejny post ---

Nie mówię "nie" - może to jakieś moje złudzenie Między świętami planuję takie "eksperymenty" na które nigdy nie mam czasu w ciągu roku i jeszcze raz obadam sprawę, temat mnie zainteresował.