Ja rozmawiałem kiedyś z jakimś urzędnikiem i oni zakładają, że ma przetrwać dłużej niż rok tylko 2% dotowanych firm. Podobno jest to sukces. Ja zauważyłem, że pierwsze firny, które wyrejestrowały działalność po pierwszym roku dotowanej działalności czekają pięć lat i powtarzają proceder.
Branża ślubna ma tak jak ma na własną prośbę. W erze smartfonów, tabletów, telewizorów z wtyczką USB i FB oferowanie foto książek i trzygodzinnych filmów ciągnących się jak makaron trąci myszką.