Jak widzisz, każda pliszka własny ogon itp. itd.

Też miałem taki problem, poszedłem do FotoJoker'a, zapiąłem Canona, postrzelałem na ile mogłem, zapiąłem Sigmę i znów postrzelałem (starałem się to samo z tego samego miejsca). W domu na kompie porównałem fotki i podjąłem decyzję. Tobie radzę zrobić to samo :smile:. Niekoniecznie w FJ

Wybrałem Sigmę 10-20/4-5.6 i jestem zadowolony, bo dla mojego użytku nie widziałem i nie widzę podstaw do zapłacenia za Canona prawie 50% więcej niż za Sigmę (nowe). O tej ze stałym światłem czytałem, że optycznie słabsza od mojej - nie wiem, nie macałem.