chodzi jej o fluorescencyjne. Pobiera 125W a daje teoretycznie tyle swiatla co 600Ws (nie wiem ile w tym prawdy ale rozumiem, ze taki jest sens)
Ze wzgledu wlasnie na maly budzet uwazam ze powinno sie zaczac od minimum lub niczego zeby zrozumiec samemu co tak naprawde potrzeba do zrobienia zdjecia...
Ale, juz wiem ze autorka nie chce sie uczyc, tylko kupic sprzet ktory bedzie za nia robil zdjecia![]()