Przyłącze się do dyskusji jako posiadacz 50D oraz alternatywy dla tego szkła, czyli Sigmy 35 1.4. Ze wszystkich szkieł jakie posiadam w stopce jestem zadowolony, celnie, ostro, przy stałkach jasno. Miałem wcześniej c 17-55, c 50 1.4 i 1.8, 28 1.8, też było ostro, celnie ( no może z wyjątkiem 1,4). Tak więc podejrzewam, że gdybym zapiął c 35 1.4 do pięćdziesiątki również byłbym zadowolony, ale... Podpinałem ostatnio moje szkła - tak dla testu i porównania - do pełnej klatki kolegi i... już nie byłem tak zadowolony z cropa. Stałki stały się zupełnie innymi obiektywami, oczywiście na ich korzyść. Dlatego popieram tezę tych, którzy twierdza , że dopiero FF spowoduje zupełnie inny odbiór zdjęć, a nie tylko lepszy obiektyw. Twierdzę, że owszem, trzydziestka piątka będzie na cropie bardzo dobra, ale praktycznie takie same obrazy będzie można uzyskać innymi szkłami ( pomijam bezdyskusyjną kwestię światła). Ale jak to ma być zakup przyszłościowy, pod pełną klatkę, to jak najbardziej. Pozdrawiam