Piszecie o nieuczciwości kurierów i firm kurieskich.
A co powiecie na zwykłych listonoszy? Czasem sprzedam coś na allegro za smieszne pieniądze, za pobraniem. Przyjdzie ci taka listonoszka i powie "do odbioru 16,72zł.......proszę 15zł, nie mam wydać" i wychodzi....

Albo to słynne doręczanie rent, emerytur, przekazów (patrz wyżej), gdzie zawsze wiesz, ze "końcówki nie dostaniesz"


Reasumując, sporadyczne wpadki kurierów, przy działalności listonoszy to "pryszcz na dupie"