Witam, jako że jest to mój link a temat wzbudził podobne kontrowersje to tych na fotoblogii, pozwole sobie wklejić tutaj to co napisałem na tamtym forum. Sory że wklejam ale nie chce mi się pisać drugi raz:
Nie wiem o co wam chodzi. Jak narazie u tych państwa udało mi się zaliczyć 5 sprzedaży. Za wszystkie sie ze mną rozliczono uczciwie, czyli krótko mowiac dostałem co moje. Ba, kontaktowałem się nawet z ludzmi którzy kupili tam telefony poprzez moje polecenie, dwoje z nich to koleżank i kolega ze szkoły i oboje potwierdzili że dostali sprzęt który zamówili, dobrze zapakowany i zabezpieczony. Więc ja się pytam gdzie tu jakiś przekręt i czemu taką nagonke na kogoś prowadzicie? Przecież to jest szarganie czyjegoś wizerunku i też podchodzi pod paragraf. Pisałem do administracji tego sklepu nawet i wywnioskowałem że oni poprostu nie płacą podatu czy coś takiego, bo jak się zaczołem dopytywać czemu taki tani ten sprzęt i czemu numer vat na stronie nie pojawia sie w takim systemie co mozna sprawdzic wszystkich vatowców z całej europy, to dostałem troche dziwną odpowiedź że w Irlandii jak się zaczyna jakiś biznes to nie trzeba go od razu rejestrować tylko można po jakimś czasie jak już się człowiek upewni że wszystko będzie działac to się wtedy rejestruje. Nie wiem czy tak jest, nie znam się, ale ogólnie to nie mam zastrzeżeń do tej firmy. Owszem, sam na początku miałem obawy zanim zaczołem z nimi współpracować jedneak po czasie okazało się że wszystko z nimi ok. Z resztą nie wtroncam się, róbcie sobie co chcecie. W końcu jak ktoś nie chce to i tak nie kupi prawda? Jakbyście mieli do mnie jeszcze jakieś pytania to piszcie do mnie.
Pozdrawiam