Zapomniałem zapytać, jak myślicie to zdjęcie jest fatalne, czy tylko bardzo złe![]()
--- Kolejny post ---
Proszę o wyrazy krytyki, to jedno z moich pierwszych zdjęć, dokładnie z pierwszego wypadu z aparatem, postępuje zupełnie intuicyjne, jedyne co przestudiowałem to obsługę aparatu. Chciałbym wiedzieć czy jest tu chociaż namiastka nadziei że kiedyś zacznę robić fotki, czy raczej wystawić aparat na allegro![]()
Ostatnio edytowane przez PeterMr ; 15-02-2013 o 00:39
Na podstawie jednego i to pierwszego zdjęcia nie oceniałbym przyszłości
Ona zależy od pracy jaką włożysz i odrobiny szczęścia raczej.
Kolorystyka dla mnie dyskusyjna.Przepalony dół , zaciemniona twarz, nic nie tłumaczy powodu dla którego pokazujesz fotkę, i co chcesz przez nią powiedzieć.
Ale to mój subiektywny odbiór.Być może można spojrzeć na nią inaczej .
Panorama jest za ciemna. Na plus proste budynki.
Syrenka, ot zdjęcie. Fajne kolory i tyle.
MZ masz chyba złe podejście do tematu :-). Nie powinieneś uzależniać swojej "przyszłości" fotograficznej od opinii, które przeczytasz o pierwszym czy drugim swoim zdjęciu. Gdyby każdy tak robił to zapewne nie byłoby fotografów ;-). Ja na przykład fotografuję dla przyjemności, nie interesuje mnie czy moje "dzieła" podobają się komuś czy nie. Gdyby mnie to obchodziło to pewnie bym zamieszczał gdzieś swoje fotki, a nie robię tego i nie mam zamiaru :-). Chłopie, rób zdjęcia, ucz się aparatu, próbuj "odkryć" swój temat, a nie zastanawiaj się czy komuś przypadną do gustu Twoje zdjęcia. Bo jak tak będziesz się przejmował to prędzej się zrazisz do tego hobby niż nauczysz fotografować :-). Takie jest moje zdanie...
300V, 50D, S 17-50/2,8, S 70-200/2,8, czarny plecaczek, którego nie noszę ;-)
Co chciałeś pokazać?Zapomniałem zapytać, jak myślicie to zdjęcie jest fatalne, czy tylko bardzo złeCo Cię zachwyciło, że nacisnąłeś spust migawki? Co czułeś? I czy to zdjęcie oddaje to chociaż w niewielkim stopniu? Zdjęcia robi się z dwóch powodów: po to by wyrazić swoje uczucia, albo dla zarobku (co nie wyklucza i pierwszego). Robienie ich na poklask to raczej droga donikąd. Nie zniechęcaj się. Foć więcej.
![]()
Muszę się zgodzić że nic oprócz kolorów które tam na miejscu mi się spodobały nie powodowało mną przy zrobieniu tego zdjęcia. Przepalenie widziałem, nawet je trochę zredukowałem, bardziej nie potrafiłem, ale o twarzy zaciemnionej nie pomyślałem.
Proste i co więcej nie prostowane, tylko tak od strzału proste :cool:
Jestem mało opatrzony jeżeli chodzi o zdjęcia innych, są takie które mi się podobają tu w galeriach użytkowników forum też. Dobra uwaga z tym zastanowieniem dlaczego.
To racja, oczywiście nie myślałem poważnie o sprzedażny aparatu, taka tam prowokacjazdjęcia i tak będę robił
Postaram się robić zdięcia bardziej świadomie
--- Kolejny post ---
Trochę jaśniejsza panorama.
1.
Najjaśniejsza, zrobiona najwcześniej, przed wyraźnym zachodem słońca.
2.
Która jest najmniejszym złem z tych 3 od początku, ja nie potrafię ocenić.
Dwie ostatnie mają makabryczną jakość. Ale nie musisz ich wstawiać po raz kolejny.
Zrobić panoramę Warszawy jest bardzo trudno. Miasto ma nieciekawą strukturę, a co gorsza nie bardzo jest skąd taką panoramę zdjąć. Nie ma jakichś wzgórz na około. Punktów widokowych poza centrum, które jest najbardziej fotogeniczne też nie ma. Mi się kiedyś udało z Kopca Powstania Warszawskiego.
http://jellyeater.net84.net/images/big/1268335552.jpg
Kombinuj. Z mostu Siekierkowskiego jest też nieźle. Kwestia wybrania się w odpowiednich okolicznościach przyrody.