Witam,
Racja Panowie, ale w tej całej dyskusji zapominacie o tzw. "bad sectors"... Jeśli sformatujemy kartę SD i zapiszemy coś na niej, to te dane zapisywane są fizycznie w blokach pamięci FLASH, a kontroler karty organizuje te bloki w klastry (jednostki alokacji) - dane o miejscu zapisu znajdują się w tablicy FAT. Jeśli po pewnym czasie kontroler karty SD stwierdzi, że dany blok jest uszkodzony (nie da się do niego zapisać lub z niego odczytać), to oznacza klaster jako uszkodzony ("bad sector") i już więcej z niego nie korzysta - ale dane tam umieszczone ZOSTAJĄ bez zmian. Przy najbliższym formatowaniu, jeśli kontroler znowu stwierdzi, że nadal nie można tam zapisywać/odczytywać, to znowu klaster oznaczany jest jako "uszkodzony" i omijany. Jednak po pewnym czasie lub w określonych warunkach (ochłodzenie karty lub ogrzanie) czasem da się odczytać umieszczone w "uszkodzonych" klastrach dane... (a więc, nie da się odczytać poprzednich danych po nadpisaniu całej karty, ale w specyficznych warunkach "teoretycznie" dałoby się odczytać dane zawarte w "Uszkodzonych" klastrach - jeśli takie są na karcie...).
Tak - zerowanie ("low format") lub 100% nadpisanie danymi karty, dla zwykłego użytkownika jest bardzo skuteczne.Zamieszczone przez salas
Pozdrawiam, Alex