Na mój chcłopski rozum wystarczy sprawdzić (ryzykowne) lub dowiedzieć sie, co się stanie, gdy zewrzemy styki na body. Jeśli aparat zakomunikuje to tylko pokazaniem jakiegoś error'a, to masz pewność, że to nie pierścienie. Jeśli skutkiem takiego zwarcia będzie uszkodzenie body, to jedyną możliwością, aby to się stało, jest mniej lub bardziej przypadkowe doprowadzenie do zwarcia w pierścieniach przez użytkownika.
W tych, które miałem, przeniesienie połączenia szkło-body odbywało się poprzez metalowe bolce wzdłuż pierścienia od jednego bagnetu do drugiego. Te bolce wewnątrz pierścienia były niczym nieosłonięte, więc można było doprowadzić do zwarcia (np. czyszcząc pierścienie od środka mokrą szmatką tuż przed ich założeniem), ale to "na siłę" i na własne życzenie... Spodziewam sie, że tak jest we wszystkich pierścieniach, więc chyba mają rację, że odrzucili reklamację. Przykre, ale chyba prawdziwe...