Uzupełniałem kompaktem XZ-1 lustro, dopóki nie przeszedłem w 100% na bezlusterkowce. Ale takie topowe kompakty doceniam, bo myślę że ich dzisiejsze możliwości wystarczyłyby co najmniej 80% amatorom, a wygoda wielka. Z najnowszej generacji właśnie X20 najbardziej do mnie trafia, szczególnie gdy czytam ostatnie jego recenzje:

- Optyczne.pl

Test Fujifilm FinePix X20 - Podsumowanie - Test aparatu - Optyczne.pl

na minus filmowanie, odszumianie JGP na wysokim ISO, WB w świetle żarowym i aberracja chromatyczna
na plus jakość wykonania, wyglad, wizjer optyczny, ergonomia, stabilizacja, jasny obiektyw, AF, dobra jakość zdjęć

- Dpreview.com (SILVER AWARD)

Fujifilm X20 Review: Digital Photography Review

na minus tylko rozmazywanie szczegółów (nawet na ISO 100) i kiepskie video
na plus bardzo dobra jakość zdjęć, obiektyw, jakość wykonania, optyczny wizjer, szybki AF, dobry DR



Ogólnie - świetny aparat, choć konkurencja też mocna - LX7, XZ-2, a szczególnie RX100.
Gdybym miał jednak wybrać - brałbym X20. Chyba że bym chciał robić zdjęcia podwodne i zastosować dodatkowe akcesoria - wtedy XZ-2 (lub używany XZ-1), bo obudowy podwodne i współpraca z całą gamą akcesoriów od PENów ma znaczenie (bezprzewodowo odpalane lampy, makro-czułki, wizjer). Co prawda RX100 też kusiłby rozmiarem matrycy (choć obiektyw na długim końcu tak ciemny że tą zaletę kasuje), to X20 chwyta za serce (i ten wizjer).

Ale używam bezlusterkowców - też małe. Ale czasem tęsknię za takim aparatem z jasnym uniwersalnym obiektywem. Gdy do bezlusterkowca podepnie się podobny zakres i światło - gabaryty są większe.