
Zamieszczone przez
tomfoot
Ponieważ w czasie sprzedaży często przeglądałem ten wątek, to zapytałem też kupującego dlaczego nie wybrał 6d (w podobnej cenie). Odpowiedział to samo, co ja chyba wczesniej napisałem - że, owszem rozważał, ale mając do wyboru zakup nowiutkiego fiata czy skody oraz trzy letniego w bardzo dobrym stanie SAMOCHODU (bez określania marki) także wybrałby ów SAMOCHÓD, a nie jego uboższą wersję. Nie krytykuję tu tych, którzy wybrali 6d, bo wiele czynników zazwyczaj wpływa na wybór konkretnego sprzętu (obojętnie czy to aparat czy ów samochód). Natomiast w odróżnieniu od wielu aktywnie wypowiadajacych się w tym wątku miałem 6d w ręku dłużej niż 5 minut i jestem przekonany - bardzo subiektywnie, że nie jest to lepszy aparat od 5d markII. Sama transakcja sprzedaży piątki zaś przekonała mnie, że w realnym świecie (a nie w wątku na forum) tak myślących jest więcej. Ja za 6d nie zapłaciłbym więcej niż 4,5-max 5 tysięcy złotych (za nowe) i tu jest moim zdaniem większy problem niz w cenach używanego 5d mkII. Bo to producent i dalsi pośrednicy w tej chwili zarabiają kokosy na tych, którzy (nadal piszę subiektywnie) kupują 6d w wysokiej cenie.