Broń Boże. Ja raczej podchodzę do kolegi sprzedającego życzliwie, bo chyba chce aparat sprzedać, a nie sprzedawać. Trudno mi również zrozumieć motywy jakie kierują ludźmi żądającymi takich kwot za sprzęt, ale to tylko z czystej, ludzkiej ciekawości.
Jeśli kolega chce, to może nawet dać certyfikat, że go używał i cenę podnieść do 15.000 PLN.