no patrz, to właśnie to miałem na myśli, a mówili że fotograf... znowu kłamali, (czornyj miał taką przypowiastkę o tancerzu ale nie nadaje się do powtarzania przed 22:00).
moim zdaniem za dobrze utrzymany amatorsko używany 5DII można dać (jak się ktoś napalił jak szczerbaty na orzechy) ze cztery dychy, za "ślubny" znacznie mniej.