Wszystko by się zgadzało, gdyby nie żartobliwy charakter drugiej części zdania.
5D1 to świetna pucha, miałem, byłem zadowolony. Przejście z cropa na 5D1 to był kosmos.
Jednak według mnie teraz brać zdecydowanie NIE warto. 8-letnia konstrukcja, staruszek z następcą następcy, poza obrazkiem wszystko już niestety na minus w porównaniu nawet z mk II. Argument? Cena. 5D1 to koszt około 2,6-3,6k zł, z czego te puszki w lepszym stanie i z niskim przebiegiem, to bliżej 3,6k (aukcje trwające - cena może iść w górę). Za 4,3k zł znalzałem 5D mk II z 25k klatek przebiegu (aukcja zakończona - za tyle poszedł). Niby i to pełna klatka i to też, ale różnice w pracy są jednak znaczne.
Mam wrażenie, że część z głosów w wątku pochodzi od ludzi, którzy przesiedli się z cropa na FF i jarają się (jak i również ja) obrazkiem FF. Tylko, że nie do końca chodzi o "czy 5D1 jest dobrą puchą" albo "crop czy FF", tylko "czy warto się pchać w staruszka". A to jednak zupełnie zmienia postać rzeczy. Czy 5D1 jest dobrą puchą? Tak. Crop czy FF? Jak najbardziej FF. Czy warto się pchać w staruszka? Nie sądzę...