Jeśli mówimy o reportażu to ja porównuję do kamer powiedzmy broadcastowych.
Nie wyobrażam sobie innej pracy jak pełen manual z trzema pierścieniami. Przy pewnej wprawie da się tak pracować w repo (ewentualnie przy lekkim wspomaganiu automatem typu np. push auto), a po pewnym czasie trudno sobie wyobrazić inaczej . Dlatego dla mnie praca z eLką czymś takim byłaby sporym wyzwaniem .
Inna rzecz że do celów do jakich zostało to stworzone film, teledyski, etiudy na ogół jest czas żeby wszystko ustawić więc zwykłe EF-y wystarczą w zupełności.
Jeszcze inna kwestia to przyzwyczajenia zawodowych filmowców gdzie obiektywy zaprojektowane tak jak Cine to standard i pewnikiem to mieli na myśli jak je projektowali - szkoda, że nie zapomnieli też o tym że jak dla filmowców to cena ma być rodem z Hollywood .