650D jest dla kogoś kto chce zostać fotografem amatorem. Aczkolwiek jest też i dla fotografów amatorów którym pasują jego ograniczenia.Więc jak masz chęć do nauki, to go bierz, jeżeli zależy Ci na nowym sprzęcie. Jak nie to szukaj czegoś używanego. Zobaczysz czy Ci pasuje... I pomyśl jeszcze nad bezlusterkowcem. Efekty w rękach mniej doświadczonego użytkownika będą podobne. A dużo wygodniejszy w noszeniu... Aczkolwiek jeżeli ma być to wstęp do fotograficznej przygody, to tylko lustro. Tyle tylko, że oko trzeba ćwiczyć. Nie ma opcji by wyjechać raz czy dwa razy w roku i robić świetne zdjęcia. Łazisz teraz z tym aparatem co masz?
Pisząc Azja wyobraziłem sobie bardziej podróż po Indiach, albo Kambodży.Jak masz ciągły dostęp do gniazdka to dwa akumulatory wystarczą. Kart ile chcesz. Ale więcej niż 1000 zdjęć nie ma sensu przywozić. Ostatnio z tygodniowego wypadu przywiozłem 8gb RAW z 5D... Akurat jedna karta.
Lustro daje fajne efekty, odmienne od kompakta jak się podepnie jakiś jasny obiektyw, bądź szerokokątny. No i pasowałoby robić w RAW...