Nie bawić się w szare karty - RAW, zastane na oko 2700-3300 stopni w skali Kelivna i korekcja w postprocessie.
RAAAAAAAAAAAW... a poza tym, lampa błyskowa i światło żarówkowe będą miały różną temperaturę barwową - nie ustawisz poprawnego WB - najprawdopodobniej jeżeli ustawisz żarówkowe jako wzorzec, to błyskowe będzie niebieskie, a jeśli błyskowe jako wzorzec - żarówkowe kompletnie pomarańczowe. Polecam rozejrzeć się za filtrami CTO na lampę błyskową (zmieścisz się nawet w 20zł z dostawą, ale są bardziej rozbudowane zestawy o inne typy filtrów).
Zdecydowanie środkowy w tej puszce, zdecydowanie w tych warunkach. Albo statyw, LV i dokładne ostrzenie jak masz czas, albo kompletnie sam nie da rady.
Lampa na wprost nie jest dobra w 99% przypadków i powinieneś zakładać, że nie ma możliwości tak robić zdjęcia.
Lampa i puszka w tryb M - masz pełną kontrolę ustawień, nie widzę problemu. Odsunięcie lampy od osi optycznej aparatu, statyw+parasolka/softbox i jazda (z podróbą OC-E3, zwykłą parasolką, statywem pod lampę i uchwytem do speedlighta wyrobisz się w około 200zł, a warto na wiele sytuacji).
Jak już koniecznie nie chcesz inwestować - a moim zdaniem to jest must have - co najmniej zaopatrz się w CTO, bo będzie słabo z WB przy błyskaniu w żarowym.
ISO jak najniższe, ale adekwatne do poprawnego chwycenia światła zastanego przy danych ustawieniach puchy i lampy.
Pomiar w mózgu, tryb M, korekcja na podstawie histogramu.