Płeć nie powinna grać roli przy zleceniu, jeżeli ktoś zajmuje się tym profesjonalnie. Liczy się efekt. Faktycznie - znam więcej pań, które fotografują niż kręcą filmy, ale ja lubię kobiece (i niekiedy) zupełnie inne podejście do tematu ślubów w porównaniu z moim. Gdy sam będę szukał kogoś na swój ślub - na pewno płeć nie będzie grała tutaj roli. Oceniam jedynie prace.

Podepnę się pod temat. Moja Luba łapie bakcyla na filmowanie. Zastanawiam się tylko nad sprzętem dla niej, bo nie wydaje mi się, żeby dała radę na dłuższą metę z 60D + Tokiną 11-16/2.8 + jakiś flycam. Myślicie, że to dobry zestaw na początek dla kobiety? Myślałem o Panasonicu G6 + flycam, ale tam z kolei kompletować szklarnię, a Canona mam skompletowanego już pod siebie i mógbbym jej coś pożyczyć od czasu do czasu :-)