ja bym z ta smiercia kompaktow sie nie rozpedzal az tak szybko. jakosc zdjec z komorek jest, mowiac bardzo delikatnie, nedzna. na fejsbusia czy do prezentacji na ekraniku to niektorym wystarcza, choc nawet do tego trzeba miec niewygorowane oczekiwania. ale wygoda uzytkowania jest taka sobie, przy kosztach kompakta niewielkich.

we wszystkich tych rozmowach o "rewolucjach" i "nowych pomyslach" zapomina sie o jednym - przyzwyczajeniach uzytkownikow i ich akceptacji rozwiazan znanych, w polaczeniu z niechecia do nowych.

komorke zawsze sie ma przy sobie i dla wielu uzytkownikow jest ona aparatem jakos tam wystarczajacym na codzien. ale znaczna ich czesc przed wyjazdem wakacyjnym zastanawia sie nad tematem zrobienia jakichs zdjec/filmow i wtedy kiepska jakosc + fatalna ergonomia telefonu (polecam wyprobowac: srodziemnomorskie slonce + ekran smarftona, na ktorym trzeba cos tam paluchem znalezc) robi sie malo sexy. a przy kosztach idacych w tysiace PLN za wyjazd, zakup jednorazowy jakiejs tam mydelnicy za mniej lub znacznie mniej niz 1000 PLN... przestaje byc takim zlym pomyslem. konczy sie to tym, ze nawet jesli przez 11 miesiecy w roku ta komorka jest wystarczajaca, to na ten 1 miesiac w roku tak czy siak jest jeszcze jakis kompakt... wiec to sie nadal bedzie jakos sprzedawac, choc na pewno nie jest to sektor rosnacy ani nawet utrzymujacy staly wolumin...