Cytat Zamieszczone przez jan pawlak Zobacz posta
No cóż, jakość (niezależnie jak rozumiana) zdjęć to złożenie własności/jakości obiektywu + matrycy + softu oraz kompetencji autora zdjęcia.

W smartfonach są obiektywy które mają (w przybliżeniu) taki sam kąt widzenia (jak lustrzankach, czy kompaktach), ale z powodu konstrukcji tych urządzeń ich rzeczywista ogniskowa różni się znacznie (nie mówiąc już o jakości odwzorowania)
Wpływa to dramatycznie na możliwą do uzyskania głębię ostrości, uzyskiwaną perspektywę czy też zniekształcenia. Możliwości twórczej interpretacji ujęcia bardzo ograniczone.

Smatfony dają fajnie prezentujące się na ekranie zdjęcia pamiątkowe. I to tyle i ... aż tyle.

jp
Tylko że akurat Lumia 1020 ma wyjątkowe, jak na smarftona, możliwości fotofraficzne.
Właśnie z uwagi na dużą (jak na smarfony, ale także na kompakty) matrycę i całkiem sensowny obiektyw.
Matryca o powierzchni takiej jak w kompaktach Fuji X10 i X20, większa nieco od tej z kompaktów Olympusa XZ-1, XZ-2 czy serii Canonów G10, G11...