No muszę dać:
Applefobia: Koniec innowacyjności?
Dramatycznie spadła siła oddziaływania iPhona i jego pozycja towarzyska. iPhone, wyłożony na blat w Starbucksie, już przestał obwieszczać, że jego właściciel jest zamożnym gejem z własną firmą stylizacji wnętrz. Teraz świadczy tylko o tym, że jego posiadacz jest ofiarą własnych ambicji i marketingowych sztuczek z zarobkami na poziomie sprzątaczki z Glasgow.![]()