Zacytuję swoją odpowiedź na podobne watpliwości:
Cytat Zamieszczone przez marfot Zobacz posta
Mój egzemplarz nie ma żadnego paprocha, ale ja w C17-55/2.8 IS też nie miałem paprochów .
Na poważnie to wydaje mi się, że łapaniu kurzu sprzyja przepompowywanie powietrza - coś musi się wysuwać i wsuwać. Jeśli jest to zewnętrzna sekcja to jest możliwosć zassania kurzu.
W C35/2IS ostrzenie odbywa się poprzez ruch tylnej sekcji a więc wewnątrz korpusu. Na zewnątrz obraca się tylko pierścień ostrości i to jest jedyny ruch. Nic się nie wysuwa.
To co piszą optyczni to prawda - taka jest budowa tego obiektywu. Wspomniana szczelina widoczna jest jednak przy nastawie odległości poniżej 0,4m a więc nie takiej znowu popularnej. Niemniej jednak jeżeli obawiamy się zasysania paprochów z wewnątrz korpusu to mamy także o wiele grubszy problem z czystością matrycy.
Czasami przeglądam opinie na temat tego obiektywu na różnych forach i problem kurzu nie jest jakoś sygnalizowany. Ja zrobiłem tym obiektywem jakieś 2 tys. zdjęć a więc nie mogę jeszcze wiele powiedzieć z własnego doświadczenia.