No i ****. Nie licząc kilku zdjęć - wyszło koszmarnie. Dlaczego? Bo potrafiłem maksymalnie utrzymać 1/20

Przy dłuższych czasach wyszło wiadomo co. A że niestety światła tam było mało co, to... Lampą nie błyskałem, bo koty nie lubią i do tego większość klatek wychodziła makabrycznie z lampą (pręty). Nie mieliśmy za dużo czasu biegać i prosić o wyciąganie kotów (bo ludzi było duuużo i ledwo co się można było do klatki dopchać). Mam nadzieję, że vitez pofocił coś więcej niż same 'rozdawanie dyplomów'
