Wszystko zależy od tego jaki film. Można cały film skręcić ze statywu i będzie turbo produkcją. Cały z glide? Wszystko rozbija się o umiejętne zaplanowanie scen, różnorodność ujęć i montaż. Bardzo łatwo w takiej sytuacji po prostu znudzić widza samymi ujęciami z glide. To razi. Wszystko się rusza, obraca, miga, lata, ciągle płyniemy, w końcu dostaniemy choroby morskiej, koniec filmu i nikt nie wie o co chodzi.Ujęcia statyczne potrafią być równie świetne i dodają różnorodności, "uspokojenia", detalu. Są różne zastosowania. I odwrotnie - ujęcia z glide wzbogacają film o dynamikę itp. itp. itp.. Na pewno nie można skupić się tylko na jednych, ale wypośrodkować to w umiejętny sposób.
Najlepiej spróbować, ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć.
Jest to fajna alternatywa, jeśli panicznie potrzebujesz szkła na jedną sytuację i nie masz odpowiedniego, a posiadany już przez Ciebie (względnie kupiony za >100zł) obiektyw M42 może Cię uratować.Do fotografii owszem - spoko. Ale te tańsze M42 mogą nie dać satysfakcjonujących efektów. Są przede wszystkim cięższe od obecnych odpowiedników (kwestia używania na glide), ciemniejsze - najczęściej najjaśniejsze to f/2.8. Optyka? Bezpośrednio nie porównywałem, ale od tanich nie oczekiwałbym zbyt wiele. Na dłuższą metę to raczej średnia opcja. Szczerze mówiąc grubszych testów nie robiłem, ale mam parę szkieł i mogę poporównywać.
Pomijam świetne szkła M42 typu Zeiss... Raz, że nie wiem jak się sprawdzają w filmie, a dwa, że cena już jest... hmm.... poważna.
Nie ma co się ograniczać, bierz to co wiesz, że będziesz potrzebować. Sugerowałem jednak, że nie zrobisz od razu ujęcia z 85 na glide w hollywoodzkim stylu, tylko że przy dłuższych szkłach musisz rozważyć też statyw. Napisałem "coś typu 17-24mm", a nie "bierz 17mm" - także tutaj też zależnie od potrzeb. Zasugerowałem coś szerszego, bo łatwiej to na początku opanować na glide. I ta sama kwestia co w kontekście używania tylko statywu/tylko glide - różnorodność ujęć, plany ogólne, przebitki...
Samyang 35? Jak najbardziej. Ale nie wiem czy nie za długie, jak na najszersze szkło do filmu. Nie napisałaś co chcesz kręcić, więc próbuję rzucać trochę bardziej uniwersalne rady, niż pod Twoje potrzeby, bo ich po prostu nie znam. Podobnie 85 - Samyang może być jak najbardziej jeśli Ci odpowiada. Ale też mnóstwo pytań - czy nie za krótkie, czy nie zostawiasz sobie za dużej luki między 35 a 85, czy nie lepiej systemową 85 Canona? Mało szczegółów, więc mogę zupełnie nie trafiać tym co mówię w to jak jest.
Wiem, że w filmie się tego nie używa. Napisałem wyraźnie, że chodzi mi o fotografowanie.
Wyższa cena obiektywu, to nie tylko posiadanie lub brak AF. W praktyce mogą wychodzić różne inne zalety/wady, które często nie mają "swojej tabelki" w katalogach producentów. A przełącznik zawsze można przestawić na MF.
A np. "kultowe", "ukryta eLka" blablabla pt. 85 Canona (tak, uczepiłem się; jedno z moich ulubieńszych szkieł) jest w podobnej cenie, daje świetny obrazek, wieloletnia sprawdzona konstrukcja, szkło systemowe itp. Dla mnie to się liczy, nie wiem jak dla innych.
![]()