Dziękuję Jacku,
Pewnie inaczej bym do tego podchodziła, gdyby to była pierwsza lustrzanka i odkryłabym nagle, że robi zdjęcia "gorsze" niż poprzednia małpka. Wtedy winiłabym tylko siebie - a jednak, orłem nie jestem, długa droga przede mną, ale zrobiłam już kilka tysięcy zdjęć z czego setki raczej się nadają. Na tą Żytną dawno bym poszła tylko mam obawy, czy nie wyjdę z jakimś nowym problemem.
Linijkę muszę potestować - tak na szybko sprawdzane (bo ciężko samemu za pomocą lustra ustalić, czy się złapało 45st czy nie) ale chyba źle nie jest.
Jeszcze chwilę potestuję zwracając większą uwagę na czasy, i pamiętając o tym, że ta waga aparatu jednak robi subtelną różnicę, i matryca, jak piszesz - także. Jak dalej będę czuła, że to nie tylko ta przyczyna, to odwiedzę serwis. Jeszcze mam chwilę do końca gwarancji.
--- Kolejny post ---
Tak będę robić Krzysztof. Dziękuję.