Jak już Ci kiedyś pisałem na PM nie mam pojęcia o swoich prawach dotyczących reklamacji. Dlatego też kupuję wysyłkowo tylko karty, akumulatory i żarcie dla kotów, a jak kupuję coś więcej, to dokładnie sprawdzam zanim zapłacę. I dziwi mnie, że ktoś potrafi kupić sprzęt, wyjść zadowolony z dziurą w pudełku a potem narzekać pod niebiosa.
Nie chcę tutaj wybielać sprzedających, to są zwykle niezłe hieny, ale zwykle udaje im się nabierać tylko naiwnych.
Ostatnio znalazłem w wawce sklep, gdzie bez problemu mogę umówić się, że w tydzień po zakupie mogę wymienić zabawkę, jeśli coś mi nie leży. I to mi zdecydowanie bardziej odpowiada, niż dochodzenie swoich praw na różnych drogach..