Używam mkII od prawie roku i jestem zadowolony. Ma trochę wad, ale da się z nimi żyć. Ludzie narzekają na ekranik, że powolny etc. Prawdę mówiąc nie zauważyłem jakiegoś dyskomfortu w używaniu ekranika. Nie trzaskam ślubów, więc nie potrzebuję hiper prędkości. Do normalnego użytkowania jest całkiem ok. Do tego każdy tryb ma swój kolor więc z daleka widać czy jestem w auto, TTL czy manualu. Tylko do czterech rzeczy mogę się naprawdę przyczepić: 1) obracanie palnika tylko o 90 st w lewo. Gdy chcę odbić akurat za sobą po lewej to leżę; 2) Lekko niedoświetla przy błysku odbitym, na szczęście można wprowadzić korektę do lampy i po problemie; 3) "skwierczenie" jakiegoś kondensatora, ale nie jest to specjalnie irytujące; 4) brak wskaźnika naładowania akumulatorów. W efekcie po wykończeniu baterii lampa się zawiesza i po wsadzeniu nowego kompletu trzeba przelecieć całe menu i poklikać trochę aby odświeżyć wskazania. Jeśli chodzi o całą resztę to nie ma powodów do narzekania. Jeszcze nie bawiłem się trybem mastera, ale niedługo to przećwiczę, bo moja lepsza połowa kupiła niedawno również mkII Zoom chodzi całkiem cicho (w porównaniu do pierwszej 866), subflash jest przydatny. Ma HSS i wszystko czego trzeba. Jeśli chodzi o współpracę z body to z moją 40d w trybie TTL nie mogę ustawić korekty mocy błysku z poziomu aparatu. Muszę sięgać do lampy. Pozostałe funkcje działają z poziomu aparatu. Co ciekawe w trybie auto nie ma problemu z kompensacją mocy. Do tego możliwość zablokowania klawiszy. Świetna rzecz, bo ciągle czołem stukam guziczek od zooma (gdy używam zooma manualnego). Jak już pisałem nie używam jej w reportażu, za to w sezonie naprawdę daję jej popalić w makro oraz portretach I jak do tej pory nie żałuje tego zakupu. Choć pewnie 580EXII lepsza... Ale za tą cenę mam dwie mocne 866