Cholerka, nie mam się do kogo odnieść bo moja okolica dosyć pusta w tego typu biznes w który tak, wchodzę a pragnę jakieś tabliczki wskazówek co może mi się przydać. Takie niczym parę słów od jakiegoś mentora fotografii
Nie chcę też zaniżać cen rynkowych bo psuje to nam zarobki. Wiem tyle że całość będzie od rana, od samych przygotowań do oczepin więc dość długo (może Was to nie dziwi, mnie tak
)
ps. Co mi po wypożyczeniu sprzętu jak po a:
a) jeśli wypożyczę coś lepszego, a tylko już lepsze mogę, to nie ogarnę na szybko, bez przynajmniej popracowania z nowym sprzętem tygodnia, by potem w stresie, nie gubić się w skrótach, nastawach, podglądzie itp itd. Wiem, może bez sensu, ale wg mnie lepiej poznać sprzęt którym się będzie robić przed.
b) ten punkt gniecie wszystko - najbliższa wypożyczalnia to...Łódź? Wrocław? Częstochowa? Wszędzie daleko, o wiele za daleko by amator się w wypożyczenie pchał.